Październik, 2013
Dystans całkowity: | 277.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 15:03 |
Średnia prędkość: | 18.43 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.35 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 69.32 km i 3h 45m |
Więcej statystyk |
Pięćdziesiątka
-
DST
50.00km
-
Czas
02:35
-
VAVG
19.35km/h
-
VMAX
33.97km/h
-
Sprzęt RR 8.1
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ubzdurał mi się Poraj. Wsiadłem i pojechałem wałem nadwarciańskim na Raków, następnie Guardian, wzdłuż torów od stacji Mirów do niebieskiego rowerowego którym podążałem aż do Dębowca gdzie odbijam na zielony rowerowy już do Poraja na zbiornik. Chwila postoju i powrót przez Jastrząb, Poraj, Osiny, Kolonie Borek,, Zawodzie, Poczesną, Nową Wieś, Korwinów, Słowik do Czewki gdzie przez Błeszno i Wrzosowiak zmierzam do domu na Ostatni Grosz.
Test nowego sprzętu. Mirów, Bobolice
-
DST
108.09km
-
Czas
06:03
-
VAVG
17.87km/h
-
VMAX
55.35km/h
-
Sprzęt RR 8.1
-
Aktywność Jazda na rowerze
O 11 umówione spotkanie z Adrianem pod główną bramą huty na wspólne kręcenie po okolicach. Główny cel dla mnie to dotarcie nowego roweru. Trasa, Guardian, przeciwpożarówką do Sokolich Gór gdzie żółtym pierwszym do Zrębic. W Zrębicach postój na colę i dalsza podróż czerwonym rowerowym do Suliszowic skąd na zmiane niebieskim pieszym, żółtym pieszym i czerwonym rowerowym do Ostrężnika. Z Ostrężnika jedziemy czerwonym rowerowym do Żarek skąd Mirowskim Gościńcem do Mirowa. Pod zamkiem postój i czas na mały obiadek w podlaskiej restauracji. Po przerwie jedziemy dalej przez Bobolice, czerwonym rowerowym do Zdowa gdzie pokonujemy dość strome wzniesienie. W Bliżycach skręcamy w lewo w szutrową drogę która prowadzi nas pośród pól i wspaniałych widoków pobliskich dolinek. Po kilkuset metrach dojeżdżamy do asfaltowej drogi w okolicach wsi Antolka. Tam kierujemy się do głównej drogi w kierunku do Niegowej i czerwonym pieszym jedziemy aż do Ostrężnika skąd główną drogą do Złotego Potoku. Następnie Aleją klonową, Czerownym pieszym aż do Sokolich Gór gdzie odbijamy na czarny rowerowy aż do Olsztyna gdzie przez Skrajnicę i rowerostradę, Guardian do domku.:)
Pogoda wspaniała :D Udany dzionek :)
Dane na podstawie GPS. Nie dorobiłem się jeszcze licznika do nowego roweru.Jesienne uroki
© ParkerOstaniec w lesie
© ParkerMy pod zamikiem w Bobolicach
© ParkerNowy rower :)
© Parker
Złoty Potok
-
DST
84.68km
-
Czas
04:35
-
VAVG
18.48km/h
-
VMAX
54.80km/h
-
Sprzęt Crosswind
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po obiadku na rowerek. Kierunek Złoty Potok. Z domu wałem nadwarciańskim w kierunku Rakowa, Kucelin, Guardian, Rowerstrada, Skrajnica, Olsztyn, Przymiłowice, Zrębice, Krasawa, Suliszowiec, Czatachowa gdzie przejazd Czerwonym rowerowym do Przewodziszowic po nowym asfalcie. Odcinek pełen przygód :) Droga pełna łuków gdzie na jednym prawie się nie wyrobiłem jadąc rozpędzonym z górki. Brakło milimetrów żebym wylądował na polanie. Powrót do Czatachowej jeszcze gorszy. Raz jakiś idiota w czerwonym Fordzie urządził sobie wyścigi formuły 1 i za*** jak szalony po tych łukach, drugi raz o mało nie z taranował mnie wóz ekipy budowlanej która buduje te ścieżki w okolicy. Tu już musiałem zaliczyć "pobocze".
Z Czatachowej do Ostrężnika gdzie ścieżka jest w trakcie budowy i potem Do Złotego Potoku. Powrót do Czewki przez Aleje Klonową, Pabianicce, Zrębice, Biskupice, przeciwpożarówką, Kręciwilk, Raków, Al.Pokoju, Al.WP i do domku.Czerwony rowerowy (Cztachowa-Przewodziszowice)
© ParkerCzerwony rowerowy (Przewodziszowice)
© ParkerPacan
© ParkerJeszcze ciepły (Czatachowa-Ostrężnik)
© ParkerNad Amerykanem :)
© ParkerKaczuszka
© Parker
Sobotnia przejażdżka
-
DST
34.53km
-
Czas
01:50
-
VAVG
18.83km/h
-
VMAX
49.30km/h
-
Sprzęt Crosswind
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start od rodziców z Grajdołka w kierunku Góry Sołek i rundka wokoło. Następnie wzdłuż Warty do Mirowa. Jazda do końca ulicą Hektarową gdzie później skręcam w lewo i dojazd do ul. Wodociągowej i kieruje się na Siedlec potem Srocko, Brzyszów, Kusięta w kierunku Czewy, Al.Pokoju przez Zawodzie z powrotem do rodziców na SGP.