Październik, 2014
Dystans całkowity: | 292.28 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 67.30 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 97.43 km |
Więcej statystyk |
Po Jurze
-
DST
81.70km
-
VMAX
67.30km/h
-
Sprzęt RR 8.1
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start z Myszkowa Mrzygłód. Po drodze Skałki Rzędkowickie, Góra Zborów, podjazdy w Dzibicach i Bliżycach, zjazdy z Dzibic do Sokolnika, zjazd w Zdowie, Mirów i Bobolice asfaltem i terenem, szlakiem do Niegowej i powrót do Myszkowa przez Kotowice i Górę Włodowska.
Brakuje ok 5 km z Mrzygłodu do Włodowic. GPS sygnału nie chciał załapać :/
Po powrocie do Czewy jeszcze piwko w Altanie Żywiec i wizyta u rodziców i wieczorem powrót do domu.
Kategoria Asfaltowo, Jura, Terenowo, W towarzystwie
Sokole Góry
-
DST
55.30km
-
VMAX
42.60km/h
-
Sprzęt RR 8.1
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Asfaltowo, Jura, Samotnie, Terenowo
Kraków
-
DST
155.28km
-
VMAX
54.30km/h
-
Sprzęt RR 8.1
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbiórka o świcie pod Jagielończykami z Adrianem. Z rana mglisto co przez pierwsze kilometry dawało się we znaki. Szczególnie okluary przyjmowały sporo wilgoć. Po opadnięciu mgły pogoda słoneczna, temperatura też coraz wyższa tylko ... ten wiatr.
Całą trasę prosto w gębę co przy jurajskich pagórkach dawało się we znaki. Trasa przyjemna, w większość bocznymi drogami i szutrami w lesie. Trzy momenty co trzeba było przejechać drogami wojewódzkimi.
Im bliżej Krakowa to pogoda robiła się coraz gorsza. W Dolinie Prądnika tak nas wypiździało że masakra. Dobrze że w mieście zrobiło się trochę cieplej. W Krakowie kawka i jazda z Krzyśkiem po blwarach wiślanych i na dworzec w płaszowie.
Kategoria Asfaltowo, Jura, Terenowo, W towarzystwie